Dziś zajmę się trochę odmienną tematyką jak do tej
pory, a mianowicie skupię się na małżeństwie…
Mój przyjaciel zapytał mnie dziś co myślę o tekście,
który napisał… Przedstawię na początku ten
tekst, ponieważ zaintrygował mnie nim, tak samo jak i pytaniem co ja na ten
temat sądzę.
„Dlaczego
warto się żenić ?
Lata
mijają, a ja nie wyobrażam sobie życia bez kogoś obok. Takiej wyjątkowej osoby
jaką jest żona. Kobieta, która czeka na mnie, gdy wracam z pracy, która
wspiera, pociesza, opiekuje się i daje radość. Mojego szczęścia, przy którym
budzę się rano. Ukochanej, dla której rano biegnę po świeże bułki, robię
śniadania, codziennie elegancko się ubieram, przynoszę kwiaty i przy każdej
okazji mówię, że jest tą jedyną, którą kocham. Młodzi ludzie zagonieni w
dzisiejszym świecie zapominają co znaczy słowo Kocham, czym jest Miłość. Nie
sztuką jest z kimś być. Sztuką jest stanąć przed ołtarzem, wypowiedzieć od
serca przysięgę, patrząc w te najpiękniejsze oczy, na rozradowaną i szczęśliwą
twarz. I dumnie nosić obrączkę, która symbolizuje moje oddanie i wierność tej
jednej jedynej. Kobieta, z którą będę dzielił radości, smutki i łzy. Z którą
będę miał i wychowam dzieci. Z którą w końcu stworzę rodzinę a nie tylko
związek”.
Arkadiusz P.
Wiecie
jak mu odpowiedziałam? Dokładnie to, co podpowiadało mi moje serce i rozum,
czytając jego wypowiedź. A mianowicie to, iż według mnie w dzisiejszych czasach
to nie sztuką jest stanąć przed ołtarzem, jak mój przyjaciel to napisał, ale
sztuką jest wytrwać przy tym, co przed ołtarzem składa się ukochanej osobie… Niestety
w czasach, gdy na tym jakże szarym i ponurym świecie, gdzie ludzie zostali
wyprani z uczuć, jest tak wiele fałszywych, a tak mało tych prawdziwych. Nasze
człowieczeństwo pogubiło się w swoich uczuciach tak jak i w wierzeniach. Teraz
ludziom wydaje się, że miłość to nic nieznaczące uczucie, które i tak kiedyś
zostanie przez kogoś zniszczone. Myślą, że należy mówić drugiej osobie, że się
ją kocha tylko tak dla zasady i po prostu by tej osobie było milo. A jak
przychodzi co do czego to nie rozwiązują problemów razem, tylko zdradzają. Albo
po prostu odchodzą bez słowa wyjaśnienia. W czasach, kiedy wszystkim pomieszało
się w głowach, ludzie uważają, że nie ma czasu na prawdziwą miłość. Uważają, iż
są zalatani, więc zwyczajnie brakuje im na to czasu. A ja głęboko wierzę w to,
że takowa miłość jeszcze istnieje. Według mnie nie przystoi robić sobie z ludzi
żartów oraz mówić im, że ich kochamy, gdy tak naprawdę tego nie czujemy. Nie
zdajemy sobie sprawy z tego, że tyle ile zadaliśmy krzywd innej osobie, to tyle
samo powróci również do nas… Dlatego ja uważam, żeby nie mówić słowa „kocham”
pochopnie i nie wiązać się z kimś tylko dlatego, aby narobić złudnej nadziei na
wspaniałe życie wśród ukochanych osób i gromadki dzieci. Przez naszą jakże
zwykłą, ludzką głupotę ranimy osoby, które kompletnie nie zasłużyły na to, a
niestety tego doświadczyły. A jak każdy wie, serce złamane trudno jest
poskładać w jedną całość bez pozostawienia na nim blizn. Dlatego nie róbmy czegoś pochopnie, aby zaspokoić oczekiwania osób nam
najbliższych, tylko róbmy to naprawdę z miłości. Uważam również, że małżeństwo powinno być wspólnym układaniem cegiełek
fundamentalnych w celu zbudowania domu, w którym będziemy czuć się kochani i
bezpieczni, a nie wieczne bać się tego, co przyniesie jutro. Mimo to, ile razy
zostaliśmy zranieni, nie bójmy się kochać, ponieważ to największa krzywda jaką
możemy sobie sami zadać. A kiedy są takie dni, że niestety coś się między nami
psuje, to postarajmy się to naprawiać. Nie wyrzucajmy swoich uczuć do kosza,
ponieważ to prowadzi do rozpadu małżeństwa. A w następstwie do rozwodu, przy którym
cierpią obie strony i tylko dlatego, że nie umieli usiąść, aby ze sobą
porozmawiać…
Kochani, taka mała rada ode mnie, nauczmy się doceniać to, co mamy, bo kiedyś przyjdzie taki dzień, że zostaniemy z niczym
i będziemy żałować, że nie naprawiliśmy tego, gdy było to jeszcze możliwe :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz